13 lipca 2019

Futerał od gitary

Biega, krzyczy Pan Hilary:
Gdzie futerał od gitary?
Zgłębia zakamarki chaty,
nie chcąc ponieść takiej straty.
Zrozpaczony błądzi, kluczy
i pod nosem cicho mruczy:
Patrzę z góry, patrzę z dołu,
bo wyrzucą mnie z zespołu.
Zagrożenie jest realne,
zaraz w nerwach kogoś palnę.
Jak ja będę komponował,
gdy futerał ktoś mi schował?
Psiakrew, aż powiało mrozem.
Litość miej nad wirtuozem.
Czy odwołać mam marcową,
moją trasę koncertową?
To dopiero będzie heca,
ciarki przeszły mi po plecach.
Zaraz się zaleję łzami.
Tak artysta ma czasami,
kiedy straci całkiem nowe,
pudło swe rezonansowe.
Azor! Chodź no tu do nogi,
znajdź futerał piesku drogi.
Rety, ale będzie draka, 
nie ma pudła ani psiaka!
Może go pogryzłeś w strzępy
i ukryłeś się w ostępy?
Czyżby pudło zżarła psina?
Niech ja dorwę psiego syna! 
Jak nie znajdę futerału,
to pogrążę się pomału,
w otchłań, stracę to co cenię:
motywację i natchnienie
i nie będzie już ratunku.
Pójdę nalać sobie trunku.
I już sięga po butelkę,
nagle – robi oczy wielkie…
Ach, tu jesteś psie Azorze,
ty najsłodszy mój potworze,
ja przetrząsam galaktykę,
a Ty zgłębiasz tu muzykę.
Gdy ja produkuję nutki,
Ciebie zmorzył sen króciutki.
Pewnie już nie dałeś rady,
kiedy grałem Ci ballady,
zadziałały jakieś czary,
i przybrałeś kształt gitary.
Leży psisko w futerale,
niczym się nie martwi wcale.
Głowa z szyją w miejscu gryfu,
słodko drzemie pies po cichu.
Niesłusznie Cię posądziłem,
więc z opresji wyjdę tyłem.
Skomponuję na cześć pieska,
w pięciolinii jest już kreska.
Wybacz mi, żem taki gbur.
Stworzę Tobie pieśń G-dur.

(zainspirowane utworem „Okulary” Juliana Tuwima)

POWRÓT - wiersze

POWRÓT - wyróżnienia

Po zalogowaniu – pełny dostęp 
do wszystkich materiałów

WierszeNiepokorne.pl

Website powered by Paweł Tymirski since 2019