Ulubiona miała tu być telewizja,
ale zjadły ją haracze i prowizja.
Miała tu być ulubiona też gazeta,
i jest prasa „ulubiona”, ale… nie ta.
Ulubiony aktor zdjęty z desek sceny,
bo gorszego sortu były jego geny.
A grafikę ulubioną od malarza
rwą na strzępy, no bo kogoś tam obraża.
Chciałbyś czytać ulubiony wiersz poety,
lecz zakazał ten, co żre z poselskiej diety.
Naszą wolność zawłaszczają kacze szpony,
a kraj piękny miał być tutaj, ulubiony.
Po zalogowaniu – pełny dostęp
do wszystkich materiałów
WierszeNiepokorne.pl
Website powered by Paweł Tymirski since 2019