Prawdziwym rolnikom –
najniższe ukłony,
za pracę z motyką,
za pożywne plony.
A ciemiężców znacie?
Gdzie agrotechnika,
możesz spotkać bracie
i pseudo-rolnika.
Zepsuty do kości,
bo perfidnie myli
produkcję żywności
z hodowlą szynszyli.
Barbarzyńcy dzicy
w brudnym szmalu leżą.
To nie są rolnicy,
lecz oprawcy zwierząt!
Po zalogowaniu – pełny dostęp
do wszystkich materiałów
WierszeNiepokorne.pl
Website powered by Paweł Tymirski since 2019