Raz pochylił się nad Odrą
dziad najgorszy z dziadów.
Z ust wytoczył strugę szczodrą
toksycznego jadu.
Popłynęła struga z falą
wzdłuż koryta rzeki.
Polskie służby nie ustalą,
kto ją zmienił w ścieki.
Rzekł wyznawca: „Damy radę!”,
już biegnie ze szklanką
i wypija wodę z jadem
zwaną „PiSowianką”.
Po zalogowaniu – pełny dostęp
do wszystkich materiałów
WierszeNiepokorne.pl
Website powered by Paweł Tymirski since 2019