Jeszcze żłobu się trzymamy,
Póki z niego żremy.
Nie patrioci z nas, lecz chamy,
Gorszy sort orżniemy.
Marsz, marsz PiS-owski,
Niechże prezes nasz boski
Dzieli chlebem, solą,
Świeci aureolą.
Cóż, że rząd jest niemoralny,
Splamiony aferą.
Wszak nas chroni Generalny
Prokurator „Zero”.
Marsz, marsz…
W śpiewach psalmów oraz roty
Wiernego poddaństwa,
Miejsce znajdą tłuste koty
W spółkach skarbu państwa.
Marsz, marsz…
Pochłonięty świętą wojną
Klęczę na kolanie.
Ty ojczyznę naszą dojną
Racz nam wrócić panie.
Marsz, marsz…
Po zalogowaniu – pełny dostęp
do wszystkich materiałów
WierszeNiepokorne.pl
Website powered by Paweł Tymirski since 2019