Pewien dziad cwany,
rządzi nim pycha,
zakuć w kajdany
kazał Giertycha.
Złapał Romana,
bo chciał wygodnie
z samego rana
wejść w jego spodnie.
I pijąc kawę
w cieniu tych spodni
swoją postawę
chciał upodobnić…
do Jamesa Bonda,
mały potworek.
I jak wygląda?
Hmm… przez rozporek.
Po zalogowaniu – pełny dostęp
do wszystkich materiałów
WierszeNiepokorne.pl
Website powered by Paweł Tymirski since 2019