06 lipca 2019

Hel 

Zbieram ekipę, wyznaczam cel,
odpalam brykę, jadę na Hel.
Radził mi stary Indianin Siuks,
by spać w namiocie – wersja de luxe.
Zimny browarek, rybka i frytki,
uśmiech szeroki i oddech płytki.
Piękna jest nasza polska riviera.
Przyjedź i zobacz, aż dech zapiera.
To się po prostu nie mieści w dyni:
cały półwysep tonie w bikini.
Z foczką na wydmie i morskim szlaku,
tu się najlepiej ładuje aku.
Piasek gorący, morze wilgotne,
w zwojach mózgowych pomysły psotne.
W morzu masz muszlę, w głowie myśl gołą,
ochłoń, bo płetwą oberwiesz w czoło.

POWRÓT - wiersze

POWRÓT - wyróżnienia

Po zalogowaniu – pełny dostęp 
do wszystkich materiałów

WierszeNiepokorne.pl

Website powered by Paweł Tymirski since 2019