Pływasz w świętej wodzie z jakiejś świętej rzeczki,
gdy twoi pasterze gwałcą twe owieczki.
Czy ciebie nie wkurza, jak w ciula cię struga
twoja osobista naziemna obsługa?
A czy nie przeszkadza niebiańskiemu panu
złotem przyodziane truchło Watykanu?
Gdy jesteś potrzebny, wtedy ciebie nie ma!
Jesteś wszechmogący, czy to jakaś ściema?
Zeszmaciła ci się twoja święta trzoda.
Może ty się lepiej do dymisji podaj!
Po zalogowaniu – pełny dostęp
do wszystkich materiałów
WierszeNiepokorne.pl
Website powered by Paweł Tymirski since 2019